26 września, godzina 7.30. Przed Szkołą nr 19 w Gdańsku zaparkował camper z logo Fundacji PaKa. Młody, uśmiechnięty mężczyzna, trzymający przed sobą zdjęcie księdza Kaczkowskiego zmierzał szkolnym, jeszcze prawie pustym holem w kierunku sekretariatu szkolnego. O 8.00 do stołówki szkolnej weszły klasy siódme i ósme.

Spotkanie z panem Patrykiem Galewskim było przewidziane na dwie godziny zegarowe. Skończyło się prawie godzinę później. Nikt nie narzekał, że dawno powinna być przerwa. 

Uczniowie słuchali w skupieniu, często ze łzami w oczach, o doświadczeniach, jakie były udziałem Patryka Galewskiego. Bardzo smutne dzieciństwo, uzależnienia, samookaleczenia, próby samobójcze. I (...) Puckie Hospicjum księdza Jana Kaczkowskiego. Tu wszystko   się zaczęło. Dwudziestodwuletni wówczas Patryk Galewski poznaje inną rzeczywistość. Cierpienie, śmierć, poświęcenie, praca, zaufanie, wymagania, akceptacja. Powoli odnajduje sens swojego życia.

Obecnie pan Patryk Galewski jest szefem kuchni w dwóch restauracjach, szczęśliwym, kochającym i kochanym mężem i tatą. Dzięki Fundacji PaKa pomaga dzieciom i młodzieży w głębokich kryzysach życiowych.

Bardzo dziękujemy księże Janie, bardzo dziękujemy panie Patryku.

Uczniowie, nauczyciele, rodzice, dyrekcja
Szkoły Podstawowej nr 19 w Gdańsku